„Niepojęte dary dla nas daje, dzisiaj z nieba Ojciec łaskawy...”

W ciszy nocy betlejemskiej, za sprawą Ducha Świętego, Słowo Ciałem się staje,

Maryja z Józefem, z wiarą i pokorą,niepojętym planom Bożym się poddaje.

Człowiek w nocy grzechu nieposłuszeństwa Bogu, od wieków pogrążony,

Zostaje przez narodzenie i ofiarę życia Jezusa, do stanu łaski przywrócony.

Tej nocy cały wszechświat w osobie Małego Dziecięcia, Bogu cześć śpiewa,

Wdzięczne „Gloria” Anielskich zastępów u żłóbka Bożej Dzieciny rozbrzmiewa.

Gwiazda pośród nocy świeci tym Mędrcom, co chcą iść za jej promieniem,

A pasterze ze swoim stadem owiec szukają Tego, Który ich obdarzy zbawieniem.

My dzisiaj żyjący w łodzi Kościoła Chrystusowego, na mocy Ducha Świętego,

Prośmy o obfite dary Ducha Świętego w umacnianiu naszej miłości bliźniego.

Ten co przyjął nasze warunki życia i w ubogim zimnym żłobie na nas czeka,

Niech nam błogosławi każdego dnia i prowadzi z miłością do drugiego człowieka.

Złączmy się w radosnym śpiewie kolęd przy wspólnotowym stole Chleba,

By już tu na ziemi przy żłóbku Jezusa zasmakować miłości i obecności Nieba.

S.Lidia

Boże Narodzenie 2017

Dziekuję Ci Panie, za to żeś mnie tak cudownie stworzył,

Całą swoją miłość, w mą niepowtarzalność włożył,

Od wieków mnie przewidziałeś pośród swoich dzieci,

Niech więc pieśń mego uwielbienia do Ciebie doleci.

Na swój obraz i podobieństwo mnie kształtowałeś,

W każdej sytuacji życiowej wiernie przy mnie stałeś,

Powinnam Cię obdarzać wdzięczną miłością bez miary,

A mnie w codziennym postępowaniu wciąż brakuje wiary.

Twoja miłość od swych dzieci nie oczekuje wdzięczności,

Ale bycia tu na ziemi świadkiem Twojej obecności,

Przez życie zgodne z Twoim, pełnym ofiary i cierpienia,

Prowadzisz mnie pewną drogą do portu zbawienia.

Nie pozwól mi zbłądzić z drogi o mój Jezu kochany.

Bym mógł ujrzeć Twoją twarz i Twoje święte rany.

S. Lidia

Na dzień Twoich Tadeuszu Imienin i święta Twojego Patrona,

Przyjm serdeczne życzenia od naszego serafickiego grona,

Niech ten, co się zwie świętym od spraw beznadziejnych,

Wskazuje Ci rzeczy wyższe i wyzwala z tych przyziemnych.

Twoje dobre serce niech się ciągle na Bożą łaskę otwiera,

ksztaltuje Twoje myślenie i drogę nawrócenia obiera,

sam z siebie niewiele możesz uczynić dla drugiego człowieka,

dlatego Pan Cię wyprzedza, z pomocą przychodzi i czeka.

Bądź radosny jak Franciszek, którego wybraleś na duchowego przewodnika,

Ubóstwo, pełnia miłości do Jezusa i Jego Matki, niech serce Twoje przenika,

Bądź dla każdego napotkanego człowieka na drodze pielgrzymowania,

Żywym świadectwem Tego, który Cie wybral, powołał, prowadzi i oslania.

W modlitwie te skromne życzenia Panu wypowiemy,

 a Tobie Solenizancie sto lat w zdrowiu winszujemy.

S.Lidia

Jak Ci dziękować Matko Bolesna za Twą bliskość z cierpiącymi,

Za Twe zapłakane oczy lecz z ustami milczącymi, o nic nie pytającymi,

Za to coś w sercu chowała, w smutku i bólu, skargi głosu nie wydała.

Wszystko z miłości do Syna Twojego, Odkupiciela rodzaju ludzkiego.

Dziś nadal cierpisz z dziećmi swoimi i uczysz nas patrzeć na krzyż odkupienia,

By nie poszedł na marne trud męki Syna Twojego  i Jego cierpienia,

Zachęcasz do brania krzyża wyrzeczenia z miłości do Boga i bliźniego,

Bycia Cyrenejczykiem, Weroniką  na drodze Kalwarii dnia codziennego.

Matko, całujemy Twe Ręce trzymające na kolanach Ciało Twojego Syna,

Prosząc byś wprowadziła nas do domu Ojca, gdy przyjdzie odejścia godzina .

S.Lidia

Popatrzmy na przeszywające oczy Boga-Człowieka,

On nas kocha i na nasz powrót ciągle czeka.

Pełnią miłości śmierć pokonał i grób życia otworzył,

bym powstał z grzechu śmierci i na nowo ożył.

Maryja świadek cierpienia swego Syna

i Jego zmartwychwstania,

niech nas zaprowadzi do pustego grobu

naszego pielgrzymowania,

w chwale wiecznego z Panem przebywania.

S.Lidia